Glowa mała. Czy ktoś tu słyszał o antropologii? O psychologii nawet nie wspominając, bo za górami, za lasami.
Aspiruję, chcę kochać więc kocham?
Albo modlę się o dar kochania wrogów, którzy mi zagrażają, wbrew projektowi Stwórcy, bym istniał i się replikował?
A Psalmy, gdzie co drugie słowo o pognębieniu wrogów?
Chwilkę pomyślcie.
Jak rozmawiać z apostatą?
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 57
- Płeć:
A to przepraszam. Mnie moje myślenie tez nie zawsze cieszy. Niestety umysł na podstawie danych sam wnioskuje i tworzy aktualny stan poglądów.
Dostaję od życzliwego bliźniego dodatkowe dane, chicbym nie chciał, mój pogląd się koryguje.
Dlatego trafilem tu na forum, licząc, ze uzyskam dane, które mnie do wiary przybliżą.
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
Sam podsuwa hipotezy, wnioski wypada zweryfikować w praktyce, a z aktualnym stanem poglądów pogodzić się, iż jest jedynie przejściowym. Wiem, że to może zabrzmieć dziwnie, ale prawda nie zawsze jest kwestią umysłu, a serca.
A więc pogląd koryguje się nieświadomie czy zgodnie z Twoją wolą?
Nie chcesz przybliżyć się do wiary. Chcesz by ktoś przekonał Cię do jakichś racji.
Wiara, moim zdaniem, nie jest kwestią przekonania, a zdarzenia w Tobie i w Twoim życiu.
Wiara, jak jej doświadczam, nie odpowiada na pytania, a raczej integruje poprzez życie z Tajemnicą.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 57
- Płeć:
Oj, sporo. Np. jak szerokim łukiem nauka KK i poznawczość wiernych omija oczywiste fakty wynikające z historii świata, nauki ewolucji i fizjologii człowieka. Jestem w lekkim szoku poznawczym, niestety jeszcze dalej od wiary niż dawniej.
-
- Posty: 7109
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3280
- Podziękowano: 3501
- Płeć:
@Piotr55 oj, to przykro mi bardzo, że tak sądzisz.
Najwyraźniej nie umiemy ci wyjaśnić, że wiara i Nauka Kościoła dotyczy spraw duchowych i moralnych, a nie materialnych i historycznych.
Historia przekazuje nam fakty, a nie oceny moralne tychże.
Nauka również bada i ujawnia mechanizmy działania przyrody i biologii, ale nie ma pojęcia o sprawach duchowych.
To są różne dziedziny.
W moim odczuciu nie stoją ani w sprzeczności ani w kontrze. po prostu zajmują się zupełnie innymi sprawami.
Najwyraźniej nie umiemy ci wyjaśnić, że wiara i Nauka Kościoła dotyczy spraw duchowych i moralnych, a nie materialnych i historycznych.
Historia przekazuje nam fakty, a nie oceny moralne tychże.
Nauka również bada i ujawnia mechanizmy działania przyrody i biologii, ale nie ma pojęcia o sprawach duchowych.
To są różne dziedziny.
W moim odczuciu nie stoją ani w sprzeczności ani w kontrze. po prostu zajmują się zupełnie innymi sprawami.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 7109
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3280
- Podziękowano: 3501
- Płeć:
@Piotr55 może zagadnij jakiegoś historyka na forum historycznym dlaczego nie ocenia moralnie wydarzeń a jedynie historycznie?
Albo dlaczego lekarze nie badają duszy, a jedynie ciało?
I zapytaj biologa gdzie w ciele się mieści dusza?
Odeślą cię do kapłana jak chcesz pogadać o moralności i duszy.... bo to nie ich dziedzina.
Tylko Bóg jako Stwórca wie dokładnie jak nas stworzył, jaką nam dał biologię i ciało, oraz do czego zdolna jest dusza gdy kocha. Więc pytaj Boga o wszystko co dotyczy człowieka, bo to On jest specjalistą.
Ale mimo to w Piśmie św przede wszystkim skupia się na Miłości i miłowaniu.
Albo dlaczego lekarze nie badają duszy, a jedynie ciało?
I zapytaj biologa gdzie w ciele się mieści dusza?
Odeślą cię do kapłana jak chcesz pogadać o moralności i duszy.... bo to nie ich dziedzina.
Tylko Bóg jako Stwórca wie dokładnie jak nas stworzył, jaką nam dał biologię i ciało, oraz do czego zdolna jest dusza gdy kocha. Więc pytaj Boga o wszystko co dotyczy człowieka, bo to On jest specjalistą.
Ale mimo to w Piśmie św przede wszystkim skupia się na Miłości i miłowaniu.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 57
- Płeć:
No właśnie. A wg KK ? W mózgu? W sercu? A może w każdej komórce organizmu? W chmurze?
Dodano po 8 minutach 38 sekundach:
Daniel, brawo. Ciekawy kierunek. Czasem też tak próbuję, a jako wierzące i praktykujące dziecko nawet miałem takie miałem przekonanie. Do tego praktykowanie bywało rodzajem protestu wobec czerwonego. I teraz ciągle czekam, ba , liczę na to, że gdzieś w tzw. unknown unknown istnieje coś znacznie, znacznie ( a może prawie nieskończenie )większego od naszego tu na dole realu. Kwanty niosą ziarno nadziei.
Ale wybacz, wielkich spraw bym się tam spodziewał, a nie buchalterii odpustowej , albo oceny nieczystości.
Dodano po 15 minutach 48 sekundach:
Tak naprawdę, trochę wiary zachowałem. Np. że jeśli już spowiedź, to prawdziwa, na serio. Jak żal - to nie udawany. Prawdziwie przeżyty.
Podobnie postanowienie poprawy. Bo niby skąd ja wiem, że nie ma w tym wszystkim jakiejś prawdy? Nie wykluczam wszystkiego. Za mało wiem, za mało wiemy. Więc chyba lepiej albo szczerze i uczciwie, albo wcale w kwestii spowiedzi.
Przed maturą wierząca po swojemu mama zaciągnęła mnie do kościoła. Tuż przed Eucharystią mówi nagle - przystąp do Komunii.
Ja na to - jak to, bez spowiedzi?? Z grzechami, których nie żałuję? Ja ciebie rozgrzeszam, mówi mama. Mamę zrozumiałem, chciała dobrze. Oczywiście nie przystąpiłem. Bo nie spodziewałem się , że coś by to dało, ale i czułem, podobnie jak dzisiaj, że w tym nie wolno nieuczciwie. Raz, że nie wiem jaka prawda, dwa, dla tylu ludzi Komunia z prawdziwie czystym sumieniem to wielka sprawa.
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
Nikt nikogo nie zmusi do wiary.Piotr55 pisze: ↑27 lis 2023, 14:32 Daniel, brawo. Ciekawy kierunek. Czasem też tak próbuję, a jako wierzące i praktykujące dziecko nawet miałem takie miałem przekonanie. Do tego praktykowanie bywało rodzajem protestu wobec czerwonego. I teraz ciągle czekam, ba , liczę na to, że gdzieś w tzw. unknown unknown istnieje coś znacznie, znacznie ( a może prawie nieskończenie )większego od naszego tu na dole realu. Kwanty niosą ziarno nadziei.
Ale wybacz, wielkich spraw bym się tam spodziewał, a nie buchalterii odpustowej , albo oceny nieczystości.
Uważam poszukiwania za coś wspaniałego. Są jak wspinaczka, walką z samym sobą i próbą przekroczenia siebie samego. Pokładając jednak nadzieję we własnych możliwościach nie doświadczymy niczego więcej niż to w czym czujemy się bezpieczni.
Szczyty duchowe zdobywa się poniekąd nie po to by z nich zejść, a zaufać i skoczyć.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42