Rola Ducha Świętego w modlitwie.

Wszystko o modlitwie, co nam pomaga, co nam przeszkadza, jak ją rozwijać
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 18:29 Zalecałbym bardzo dużą ostrożność przy marginalizacji Ducha Świętego, zwłaszcza umyślnej.
Po Chrystusie jest on dla ludzi pierwszą i najważniejszą Osobą na ziemi.
Najważniejszy jest Trójosobowy Bóg, który usynawia nas w Ojcu przez Chrystusa w Duchu.
Naprawdę uważasz, że Duch jest pierwszy przed Ojcem czy Synem?
I co oznacza marginalizacja?
Jakkolwiek wspominamy o Bożej miłości i miłosierdziu, relacji Boga do człowieka, obcowaniu z Bożą Obecnością mówimy o Duchu Świętym.
Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 18:29 Jak bardzo, to chyba najlepiej oddają słowa:
Mt 12
31 Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. 32 Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym.
Chrystocentryczność, a bluźnierstwo przeciwko Duchowi to spora różnica.
Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 18:29 Jak istotna jest jego rola w modlitwie, to każdy może przekonać się już sam.
Skoro siadasz na modlitwie już działa Łaska Bożego Ducha, który od Ojca i Syna pochodzi.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 08 kwie 2024, 20:10 Naprawdę uważasz, że Duch jest pierwszy przed Ojcem czy Synem?
Powtórzę: Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym.
Wg mojego pojęcia nie ustanawia to hierarchii, kto ważniejszy: Ojciec, Syn czy Duch Święty ponieważ to jeden Bóg w trzech Osobach.
W takim przypadku pozostaje charakter działania.
Chrystus siedzi po prawicy Ojca i jego działanie jest incydentalne, dlatego słowo przeciw niemu może być odpuszczone.
Duch Święty działa nieprzerwanie i słowo przeciw niemu nie może być odpuszczone, dopóki człowiek nie odzyska jego Łaski.
Musi to zrobić sam, nie może zrobić tego za niego nikt inny - np. ksiądz na spowiedzi.
Tak mi wychodzi z tego, co udało mi się do tej pory dowiedzieć. To w zasadzie wyczerpuje już to co wiem na ten temat.
Marginalizacja, czyli umniejszanie lub pomijanie roli Ducha Świętego, zwłaszcza świadome.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 20:37 Chrystus siedzi po prawicy Ojca i jego działanie jest incydentalne, (...)
Przynajmniej raz w tygodniu podczas niedzielnej Eucharystii.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7118
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3285
Podziękowano: 3508
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 20:37
Chrystus siedzi po prawicy Ojca i jego działanie jest incydentalne, dlatego słowo przeciw niemu może być odpuszczone.
działanie incydentalne?!
Bardzo śmieszne... naprawdę bardzo śmieszne.
Jezus sądzi umierających - ludzie umierają cały czas, w każdej chwili.
Jezus jest obecny w Eucharystii, na całym świecie Eucharystia jest odprawiana w różnych godzinach i strefach czasowych. czyli w każdej godzinie gdzieś na świecie Jezus przychodzi do ludzi w Eucharystii.

Już, poszerzyłam Twój horyzont?!
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 09 kwie 2024, 8:50
Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 20:37
Chrystus siedzi po prawicy Ojca i jego działanie jest incydentalne, dlatego słowo przeciw niemu może być odpuszczone.
działanie incydentalne?!
Bardzo śmieszne... naprawdę bardzo śmieszne.
Jezus sądzi umierających - ludzie umierają cały czas, w każdej chwili.
Jezus jest obecny w Eucharystii, na całym świecie Eucharystia jest odprawiana w różnych godzinach i strefach czasowych. czyli w każdej godzinie gdzieś na świecie Jezus przychodzi do ludzi w Eucharystii.

Już, poszerzyłam Twój horyzont?!
A w odniesieniu do 1 człowieka?
Uważasz, że w 1 człowieku działa cały czas nieprzerwanie?
Jakieś odniesienie do Biblii?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 11:44 A w odniesieniu do 1 człowieka?
Uważasz, że w 1 człowieku działa cały czas nieprzerwanie?
Jakieś odniesienie do Biblii?
Wątek obok. "Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus." Ga 2,20
A gdzie jest napisane, że w człowieku Duch działa nieprzerwanie?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 09 kwie 2024, 11:50 Wątek obok. "Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus." Ga 2,20
A gdzie jest napisane, że w człowieku Duch działa nieprzerwanie?
Cytat dotyczył apostoła. Był on na zupełnie innych zasadach w relacji z Bogiem, Chrystusem i Duchem Świętym niż pozostali ludzie.
Nie wszytko co dotyczy apostołów to dotyczy także pozostałych.
Pomijając już, że sukcesja apostolska jest niebiblijna.
W całym NT jest o działaniu Ducha Świętego, np. poprzez jego dary, które nie działają incydentalnie, wiec ciężko wskazać 1 konkretny cytat. Przyznam, że aż tak Biblii nie znam na wyrywki, a racja w tej kwestii nie jest mi potrzebna na tym forum.
Skłaniam się ku opinii Magnolii, że spotkamy się z Chrystusem po śmierci, a na ziemi odpowiada On na nasze konkretne działania.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:12 Cytat dotyczył apostoła. Był on na zupełnie innych zasadach w relacji z Bogiem, Chrystusem i Duchem Świętym niż pozostali ludzie.
Bóg to nie Bóg, Syn i Duch, a Ojciec, Syn i Duch.
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:12 Nie wszytko co dotyczy apostołów to dotyczy także pozostałych.
A jakie inne relacje miał Piotr z Bogiem niż może mieć każdy człowiek.
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:12 Pomijając już, że sukcesja apostolska jest niebiblijna.
Co przez to rozumiesz i jak ma się to do Pawła?
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:12 W całym NT jest o działaniu Ducha Świętego, np. poprzez jego dary, które nie działają incydentalnie, wiec ciężko wskazać 1 konkretny cytat. Przyznam, że aż tak Biblii nie znam na wyrywki, a racja w tej kwestii nie jest mi potrzebna na tym forum.
Proszę chociaż o jeden skoro jest ich tak wiele.
Jestem nawet innego stanowiska. Mianowicie, że większość darów (w sensie charyzmatów) nie jest niczym stałym.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 09 kwie 2024, 12:20 A jakie inne relacje miał Piotr z Bogiem niż może mieć każdy człowiek.
Z tego co czytałem w Biblii, to apostołowie mogli mogli np. uzdrawiać, odpuszczać grzechy wg własnego uznania.
Nie każdemu było to dane.
Nie istnieje też w Biblii żadna wzmianka, żeby mogli to komuś przekazać.
Nigdzie w Nowym Testamencie nie ma wzmianki, że którykolwiek z dwunastu apostołów przekazywał swój autorytet apostolski jakiemuś następcy, ani że został do tego upoważniony przez Chrystusa.
Zresztą sukcesja apostolska ugruntowała się chyba dopiero w XI w. lub nawet później, w zależności od kościoła.

Dodano po 21 minutach 33 sekundach:
daniel pisze: 09 kwie 2024, 12:20
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:12 W całym NT jest o działaniu Ducha Świętego, np. poprzez jego dary, które nie działają incydentalnie, wiec ciężko wskazać 1 konkretny cytat. Przyznam, że aż tak Biblii nie znam na wyrywki, a racja w tej kwestii nie jest mi potrzebna na tym forum.
Proszę chociaż o jeden skoro jest ich tak wiele.
Jestem nawet innego stanowiska. Mianowicie, że większość darów (w sensie charyzmatów) nie jest niczym stałym.
Tak naprawdę o stałej obecności i działaniu Ducha Świętego świadczy dość szeroki tekst NT i konspekt poszczególnych słów.
Ciężko wskazać jeden.
Może 1 List do Koryntian
1 Nie chciałbym, bracia, byście nie wiedzieli o darach duchowych. 2 Wiecie, że gdyście byli poganami, ciągnęło was nieodparcie ku niemym bożkom. 3 Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: «Niech Jezus będzie przeklęty!». Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus»1. 4 Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; 5 różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; 6 różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. 7 Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. 8 Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości2 słowa, drugiemu umiejętność poznawania2 według tego samego Ducha, 9 innemu jeszcze dar wiary3 w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, 10 innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo4, innemu rozpoznawanie duchów4, innemu dar języków4 i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków4. 11 Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce.
A wiec to pozostawanie pod natchnieniem świadczy o stanie, który trwa dość długo.
Podobnie dary. nie można być raczej mądrym chwilowo, choć może to się objawiać w konkretnych przypadkach.
Oczywiście można też stracić te dary i nie być już pod natchnieniem ale o takich przypadkach tu nie piszemy.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7118
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3285
Podziękowano: 3508
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:57
Z tego co czytałem w Biblii, to apostołowie mogli mogli np. uzdrawiać, odpuszczać grzechy wg własnego uznania.
Nie każdemu było to dane.
Nie istnieje też w Biblii żadna wzmianka, żeby mogli to komuś przekazać.
Nigdzie w Nowym Testamencie nie ma wzmianki, że którykolwiek z dwunastu apostołów przekazywał swój autorytet apostolski jakiemuś następcy, ani że został do tego upoważniony przez Chrystusa.
Zresztą sukcesja apostolska ugruntowała się chyba dopiero w XI w. lub nawet później, w zależności od kościoła.
Nie wiem gdzie to czytałeś, ale to bzdury.
W rozumieniu katolickim sukcesja apostolska polega na nieprzerwanym łańcuchu nakładania rąk przez biskupów od czasów apostolskich do dni dzisiejszych. Zgodnie z tą nauką przerwa w tym obrzędzie spowodowałaby wygaśnięcie sukcesji apostolskiej i kapłaństwa.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sukcesja_apostolska
Wzmianki w NT nie czytałeś? ;)
por. Dz 12,3;
Dz 15,3 - 3 Wysłani przez Kościół szli przez Fenicję i Samarię, sprawiając wielką radość braciom opowiadaniem o nawróceniu pogan.
Dz 20, 28 Uważajcie na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. Dodano w przypisie: Monarchiczny episkopat, noszący tę nazwę już jako termin techniczny, choć pochodzi od Chrystusa, zjawia się dopiero pod koniec I wieku po Chr. Por. Flp 1,1 : 1 Paweł i Tymoteusz, słudzy Chrystusa Jezusa, do wszystkich świętych w Chrystusie Jezusie, którzy są w Filippi, wraz z biskupami i diakonami
1 Kor 15, 9 - 9 Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży skoro Paweł prześladował Kościół to musiał Kościół już istnieć, prawda?
Ga 1, 21 Potem udałem się do krain Syrii i Cylicji. 22 Kościołom zaś chrześcijańskim w Judei pozostawałem osobiście nie znany. 23 Docierała do nich jedynie wieść: ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą ongi usiłował wytępić. 24 I wielbili Boga z mego powodu.
1 Tm 3, cały rozdział

Przez nałożenie rąk połączone z modlitwą, ustanowieni zostają także diakoni (Dz 6). Święty Paweł pisząc do Tymoteusza (1 Tm 4) prosi, aby nie zaniedbywał w sobie charyzmatu, który został mu dany za sprawą proroctwa i przez włożenie rąk kolegium prezbiterów. Czyli towarzyszył ten gest ustanowieniom w posłudze, które dziś wiążemy z sakramentem kapłaństwa. Ale nie tylko: towarzyszył także wysłaniu na misję (Dz 13):

Gdy odprawili publiczne nabożeństwo i pościli, rzekł Duch Święty: «Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem». Wtedy po poście i modlitwie oraz po włożeniu na nich rąk, wyprawili ich. A oni wysłani przez Ducha Świętego zeszli do Seleucji, a stamtąd odpłynęli na Cypr.

Zresztą sam fakt że istnieją Listy Apostolskie do wspólnot chrześcijańskich w różnych miastach oznacza, że Kościół już wtedy się tworzył, bo sam Chrystus go założył.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:57 Z tego co czytałem w Biblii, to apostołowie mogli mogli np. uzdrawiać, odpuszczać grzechy wg własnego uznania.
A zatem nie uzdrawiali i nie odpuszczali z Ducha, a z siebie?
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:57 Nie istnieje też w Biblii żadna wzmianka, żeby mogli to komuś przekazać.
Nigdzie w Nowym Testamencie nie ma wzmianki, że którykolwiek z dwunastu apostołów przekazywał swój autorytet apostolski jakiemuś następcy, ani że został do tego upoważniony przez Chrystusa.
Zresztą sukcesja apostolska ugruntowała się chyba dopiero w XI w. lub nawet później, w zależności od kościoła.
A kto dał autorytet apostolski św. Pawłowi?
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:57 Tak naprawdę o stałej obecności i działaniu Ducha Świętego świadczy dość szeroki tekst NT i konspekt poszczególnych słów.
Ciężko wskazać jeden.
Może 1 List do Koryntian
1 Nie chciałbym, bracia, byście nie wiedzieli o darach duchowych. 2 Wiecie, że gdyście byli poganami, ciągnęło was nieodparcie ku niemym bożkom. 3 Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: «Niech Jezus będzie przeklęty!». Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus»1. 4 Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; 5 różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; 6 różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. 7 Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. 8 Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości2 słowa, drugiemu umiejętność poznawania2 według tego samego Ducha, 9 innemu jeszcze dar wiary3 w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, 10 innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo4, innemu rozpoznawanie duchów4, innemu dar języków4 i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków4. 11 Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce.
Można być poganinem i również nie przeklinać Jezusa.
Czy wciąż powtarzasz "Panem jest Jezus"?
"Wszystkim objawia się Duch dla dobra wspólnego" - cel objawiania się Ducha - wspólnota.
Nie zaś "Wszystkim objawia się Duch. (kropka)"

Gdzie tu mowa o trwałości charyzmatu?
Czy charyzmatycy uzdrawiający nie mogą stracić tego daru? A mówiący w językach? A prorokujący?
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:57 A wiec to pozostawanie pod natchnieniem świadczy o stanie, który trwa dość długo.
Jeżeli pozostaje nie mówi, a fakt, że nie mówi nie oznacza, że pozostaje.
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:57 Podobnie dary. nie można być raczej mądrym chwilowo, choć może to się objawiać w konkretnych przypadkach.
Tu nie chodzi o mądrość ludzką.
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 12:57 Oczywiście można też stracić te dary i nie być już pod natchnieniem ale o takich przypadkach tu nie piszemy.
Czy ty sam sobie przeczysz, czy czegoś nie rozumiem?

....
Chyba nie jedynie charyzmaty są świadectwem Ducha.....
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 09 kwie 2024, 13:42 Nie wiem gdzie to czytałeś, ale to bzdury.
Bzdury to nie jest eleganckie ani miłe słowo w świetle odmiennej opinii.

Dodano po 2 minutach 49 sekundach:
daniel pisze: 09 kwie 2024, 13:55 Czy ty sam sobie przeczysz, czy czegoś nie rozumiem?
Bardzo podoba mi się tekst Lecha Wałęsy: i tu się ze sobą nie zgadzam :D
Ale nie, nie przeczę sobie i możesz wierzyć w Ducha Świętego wg własnego uznania.
Zapytałem tylko o Jego rolę w Waszej modlitwie ;)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 14:28 Zapytałem tylko o Jego rolę w Waszej modlitwie ;)
Może Ty zacznij.
Jaką rolę odgrywa Bóg Ojciec i Syn Boży w Twojej modlitwie?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7118
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3285
Podziękowano: 3508
Płeć:

Nieprzeczytany post

Obrazek
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 09 kwie 2024, 14:36 Może Ty zacznij.
Jaką rolę odgrywa Bóg Ojciec i Syn Boży w Twojej modlitwie?
Moja odpowiedź tu byłaby bezcelowa i niewłaściwa.
Masz już swoje przekonanie i nie chcesz go zmieniać.
Ja chciałbym otrzymać stąd informacje i opinie niezależne, które nie miały kontaktu z moimi.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 23:17 Moja odpowiedź tu byłaby bezcelowa i niewłaściwa.
Nie rozumiem.
Twoja odpowiedź wskazałaby mi na formę odpowiedzi jakiej oczekujesz.
Rola Ducha Świętego w mojej modlitwie jak i w moim życiu leży w dużej mierze w Nim nie we mnie. Nie ja mu jej nadaję, a jedynie się na Niego otwieram i możliwie ją dostrzegam.
Twoje odpowiedzi mogłyby doprecyzować to o co w ogóle pytasz.
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 23:17 Masz już swoje przekonanie i nie chcesz go zmieniać.
Niestety jestem bardzo otwarty i nie mam zdań, racji których nie poddaję w wątpliwość i czasem nie zmieniam.
Wczoraj troszkę myślałem o znaczeniu Ducha u św. Jana od Krzyża i faktycznie w modlitwie kontemplacyjnej, na drodze zjednoczenia Duch Święty (Miłość Boża lub "Płomień Miłości" jak nazywa Go Jan) ma ogromne znaczenie.

Wydaje mi się jednak, oczywiście mogę się mylić, że Twój sposób pojmowania modlitwy różnie się od mojego czy Janowego.
Adam01 pisze: 09 kwie 2024, 23:17 Ja chciałbym otrzymać stąd informacje i opinie niezależne, które nie miały kontaktu z moimi.
Znasz je już.
Miło byłoby poznać również Twoją.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 10 kwie 2024, 7:56 Nie rozumiem.
Twoja odpowiedź wskazałaby mi na formę odpowiedzi jakiej oczekujesz.
Bardzo dobrze rozumiesz :)
Wolałbym całkiem niezależną odpowiedź.