Piotra rozmowy o wierze

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aha. Wiara w ...obowiązkowa.
KK nieomylny.
Wszystkie barwy fundamentalizmu.
Zaczynam powoli rozumieć.

W znanym teście pytamy pacjenta : czy chciałbys należeć do potężnej,
wszechwiedzacej, przemądrej światowej organizacji?
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

Odpowiedziałam czemu Esperanzo. Bo wynika z tego wieeeeeelkie dobro.
Ale czy to oznacza, że Kościół uznaje to za prawdziwe Orędzia?
Nie wydaje mi się, bo tego oficjalnie nigdzie nie napisano. Po prostu wprowadzono ten Kult i kto chce, to wierzy, a nie że ktoś musi. W tym duchu wypowiadał się też Salij. Później ci go zacytuję dokładnie. Ale mówię, ja jeszcze czytam na ten temat, więc się nie upieram. Ale... Narazie nie wygląda to tak, że autentyczne objawienia są uznane za prawdziwe.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

@TheGreat znamienne i zastanawiające jest, ze prezentujesz wojujący jakby stosunek do ateistów. Nie widzisz w tym nieobiektywnosci?
Rzeczywisty , realny podział wygląda nieco inaczej. Są dwa podstawowe zbiory w populacji : wierzący i zwykli ludzie.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 832
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jakby nie patrzeć prywatne objawienia są prywatne.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 14 kwie 2024, 20:36 @TheGreat znamienne i zastanawiające jest, ze prezentujesz wojujący jakby stosunek do ateistów. Nie widzisz w tym nieobiektywnosci?
Rzeczywisty , realny podział wygląda nieco inaczej. Są dwa podstawowe zbiory w populacji : wierzący i zwykli ludzie.
A ty prezentujesz bardzo łagodny i merytoryczny agnostycyzm. Jesteś łagodny jak baranek, nikogo nie wyzywasz, nie oskarżasz i nie poniżasz. Dlatego pewnie dajesz mi te rady.
Myślałam że jak ci oddam guzika to dasz sobie z moją osobą spokój.
Mam ci zapłacić czy co?
Są tu bardziej interesujące tematy, niż twoje dramaty.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 22:59 przez TheGreat, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nie guzika, tylko guzik oddalas.I cały płaszcz. W których punktach wyzywam, oskarżam i poniżam? Czy myśląc ? Inaczej nie potrafię. Przykro mi.
Widać nie dostąpiłem łaski.
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

Guzika miało nawiązywać do ,,oddaj fartucha,,.
Myślisz że uda Ci się mnie prowokować do takich pyskówek?
Nuda.
Są ciekawsi rozmówcy niż te twoje dramaty.Nie chcesz to nie wierz.Masz wolna wolę.
Ale dziwię się moderacji że takie obrażanie aż w takim stopniu toleruje.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Co to jest pyskówka? Mogę sobie przypomnieć z Wiecha. Tamże - zapnij guzika, zdejmuj buta, usun zęba, ubierz swetra. Muszę zobaczyć w końcu twój profil, czy warto .
Z talibanem trudno dyskutować, podobnie z sekciarstwem. Rozumiem twój strach przed ateistami, lepiej za wiele nie usłyszeć, bo wiara nie jest dana na zawsze. Tak trzymać, jeśli wierzenie wyżej prawdy.

Obrazek

A gdzie konkretnie wyzywam/poniżam/obrażam? Głowa w piasek?
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2024, 8:30 przez Piotr55, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7117
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3508
Płeć:

Nieprzeczytany post

TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 22:57 A ty prezentujesz bardzo łagodny i merytoryczny agnostycyzm. Jesteś łagodny jak baranek, nikogo nie wyzywasz, nie oskarżasz i nie poniżasz.
Piotr55 pisze: 15 kwie 2024, 0:27 W których punktach wyzywam, oskarżam i poniżam? Czy myśląc ? Inaczej nie potrafię. Przykro mi.
To ładnie pokazuje co rozumiesz i jak rozumiesz (to co czytasz, wcale nie jest tym co ktoś napisał) I tak już pół roku minęło...

Piotr55 pisze: 15 kwie 2024, 0:27 Czy myśląc ? Inaczej nie potrafię. Przykro mi.
No i w co trzecim poście podkreślenie, że TY myślisz, TY rozumujesz, inni nie myślą, nie rozumują.... TY ponad innymi. Pycha w pełnej krasie, ale u siebie jej nie dostrzegasz, jedynie u innych....

Piotrze ja już nie mam do tego cierpliwości.
Nie widzę powodu, abyś się wynosił ponad innych. I mówię już temu DOŚĆ.

Nie widzę aby służyło CI przebywanie na forum. Czepiasz się wszystkich i każdego z osobna.
Wynosisz nad innych i niczego nie przyjmujesz, co Ci jest tłumaczone.
Ciągle powtarzasz te same wątpliwości i te same pytania, jakbyś nie dostał na nie odpowiedzi.

Odbieram Twoje przebywanie na forum już nie jako poszukiwanie Prawdy i wiedzy, ale po prostu negowanie wszystkiego i czepianie się. Na to wyczerpałeś moją cierpliwość!

Błogosławię CI abyś doświadczył Bożej miłości, abyś otwarł serce na łaski które ma dla Ciebie Bóg.
Ale ładnie proszę odejdź w pokoju. My daliśmy Ci już co możemy Ci dać.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ależ nabolałe masz ego.Skąd ten kompleks niższości?
Mam odejść nie nawrócony?
Czy Słowo gdzieś wspomina o cierpliwości ewangelizacyjnej?
Wspominając myślenie wykazuję pychę?
Zwykle uważam się za mniej rozgarniętego i wiedzącego niż inni . Fachowcy zwłaszcza.
Forum, to forum .Ale kardynał Ratzinger wie i rozumie z pewnością więcej, myśli sprawniej i glębiej niż nie tylko ja, ale ktokolwiek . A jednak wierzy.
Fakt, nic tu nie skierowało mnie bliżej wiary. Przeciwnie, ale też wiele się dowiedziałem w innych kwestiach .
Nic nie poradzę, nieźle prowadzicie to forum z Danielem, jest miło i ciekawie. A że tkwię nadal w ciemnościach niewiedzy, moja strata. Po co się zaraz gryźć. Może kiedyś?
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2024, 10:53 przez Piotr55, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7117
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3508
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ładnie proszę, zrób sobie przerwę.
Gość jak za długo siedzi w gościach to potrafi się naprzykrzać....

Dostałeś wiele, weź to przemyśl, posłuchaj rady jaka nam ciągle udzielasz - pomysł chwilę - poczytaj więcej św Tomasza, nie wspominając już o Ewangelii i posiedź trochę na modlitwie.
Więcej Ci to da niż ciągłe powtarzanie "nie rozumiem".

Nawraca Bóg, łaska, a nie my. Wystaw serce na łaskę.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Apolonia
Posty: 53
Rejestracja: 11 lut 2024, 20:09
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 35
Podziękowano: 30
Płeć:

Nieprzeczytany post

Widzę, że nie tylko do mnie się przywaliłeś @Piotr55. Akurat nie byłam do ciebie nieżyczliwie nastawiona, ale widać, lubisz do siebie wszystkich zniechęcać.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Co po polskiemu znaczy "przywalać się"?
Teoś Piecyk pewnie by wiedział.
Podjadę na Szmulki.
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2024, 19:16 przez Piotr55, łącznie zmieniany 2 razy.
PoprostuOskar
Posty: 87
Rejestracja: 08 mar 2024, 18:35
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękowano: 2
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ja mam dla pani Magnolii taką odpowiedź: Nie mylę się wrzucając wszystkich katolików do jednego worka z napisem "źli ludzie". Uczucia religijne chronione prawem. Cieszcie się ostatnimi chwilami tej abominacji. I to, że kocham swojego męża nie oznacza, że nie mogę czuć pogardy do jakiejś tam filozofii, jaką jest katolicyzm. Bo to nie jest tak, że wstaję rano i myślę: Ależ ja nienawidzę katolów. Nie. Zdradzę wam śmieszny fakt. Oprócz dyskusji z wami nt. katolicyzmu nie zajmuję się rzeczami dla mnie nieistotnymi, a do tego zalicza się wiara w waszego Boga. A straszenie śmiercią przez katolików, jakiego dokonał na mnie jakiś tam Adam nie robi na mnie wrażenia. Jaka religia, takie zasady "miłości". I jeszcze o tym ST. Skoro już odrzucamy cały ST, to pójdźcie jeszcze krok dalej. Zostaje wam jeszcze NT. Wtedy będzie full miłości do bliźniego. Bez straszenia miejscami, które nie istnieją.

Dodano po 28 minutach 51 sekundach:
Piotr55 pisze: 13 kwie 2024, 18:36 Oj, coś widzę, że daleką jeszcze mam drogę. Dla mnie to kod DNA, i sam pomysł takiego samodoskonalącego się rozwoju, by się działo bez stałego doglądania z konewką, grawitacja, czas, powstawanie galaktyk - to Słowo i Wola Stwórcy.,
A teksty co jacyś ludzie kiedyś dawno pospisywali , inni uzupełnili, pocenzurowali komercyjnie, a jeszcze inni dopiero na języki przełożyli - to zaledwie hipoteza, próba transpozycji dyrektyw Wszechmądrości Kosmicznej na myśl pojmowalną i przykrojoną dla ludów pasterskich tamtych czasów.

Dodano po 1 godzinie 49 minutach 22 sekundach:
daniel pisze: 12 kwie 2024, 23:50
Piotr55 pisze: 12 kwie 2024, 23:36 Zastanawia mnie czym tłumaczyć szczególną, histeryczną i paniczną jakby awersję KK do nie hetero normatywnych. Jakaś projekcja, wyparcie?
Można by tak próbować czasami. Ja osobiście miałem pewne około homoseksualne doświadczenia w wieku dojrzewania. Nie wstydzę się również swej kobiecości (pierwiastka kobiecego). Nie boję się homoseksualizmu. Wydaje mi się, że nikt nie jest totalnie heteroseksualny. Gdy człowiek jednak dostrzega w sobie coś czego nie akceptuje, wypiera to i reaguje nienawiścią. Nienawidzi w homoseksualistach tego czego nie potrafi zaakceptować w sobie. Nie wiem jednak czy w KK może być takich zachowań więcej niż poza.
Nie wiem, co jest z homofobią poza KK. Podobnie z pedofilią. Czy kanibalizmem.
Zapomunasz, ze KK ma być spoko jak zona Cezara. Lepszy, moralniejszy, rozumniejszy niż cala reszta świata poza. Bo naucza. Bo pasie swe owieczki.
Bo publisia mu wierzy. Bo zasłania się Bogiem. Bo dziatwa. Babunie. Co by nie wyrabiali poza KK grzesznicy , nie usprawiedliwia to przewin wewnątrz hierarchii KK
Uj. Żona Cezara to bardzo złe określenie na kogoś. Choć trafne dla KK. Gdy Juliusz Cezar podbijał m.in. dzisiejszą Francję, jego żona została w stolicy Republiki Rzymskiej. I przyprawiła mu takie rogi, że ho ho! Świadkiem jej cnoty byli niewolnicy, których potem Cezar uwolnił, gdy powrócił, i rozegnał na najdalsze krańce imperium, by milczeli. Także mówienie, że kościół ma być jak żona Cezara brzmi dla mnie tak: Kościół pozbywa się wszystkich świadków swych ciemnych sprawek.

Dodano po 12 minutach 21 sekundach:
daniel pisze: 14 kwie 2024, 9:48
TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 8:32 Dlaczego myślisz, że jest to ułomne?
A Biblię też spisywali ludzie. Czy to spisanie też jest ułomne?
Uważam, że bardzo trudno opisać słowami głębokie doświadczenie Bożej Obecności. Mówi o tym św. Jan od Krzyża, teologia apofatyczna, sugeruje modlitwa niedyskursywna, duchowość kontemplatywna no i choćby próba opisania transsubstancjacji - gdzie po prostu "słowa się kończą".

Biblia jest zapisem Objawienia stanowiącego Słowo Boże. Wierzę, że każda ułomność wynikająca z odczytu Biblii leży po stronie odczytującego.
Opowiem wam coś o "transsubstancjacji". Miałem dobrego kumpla za dzieciaka. Za nastolatka. Ze 13/14 lat mieliśmy. I wiecie, co on zrobił? Wyniósł jakoś z kościoła to, co nazywacie Najświętszym Sakramentem. Włożył do kieszeni, potem gdzieś w szafce w swoim pokoju. Trzymał tam ten opłatek dosyć długo. Na koniec spuścił w toalecie. Widziałem na własne oczy ten opłatek. To nie był żaden Bóg. To nie było żadne ciało. To był wafelek. Kawałek mąki pomieszanej z wodą. Nie krwawiło itd. Wniosek prosty. Nie ma żadnej transsubstancjacji. A o sposobie duchowym przemiany w coś to można mówić, owszem, ale to zwyczajnie śmieszne. Jak niewidzialny smok w garażu.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 832
Płeć:

Nieprzeczytany post

PoprostuOskar pisze: 17 kwie 2024, 23:58 Oprócz dyskusji z wami nt. katolicyzmu nie zajmuję się rzeczami dla mnie nieistotnymi, (...)
Mi osobiście bardzo miło, że wiara jest dla Ciebie jednak czymś ważnym choć nieistotnym.

Dodano po 6 minutach 25 sekundach:
PoprostuOskar pisze: 17 kwie 2024, 23:58 Opowiem wam coś o "transsubstancjacji". Miałem dobrego kumpla za dzieciaka. Za nastolatka. Ze 13/14 lat mieliśmy. I wiecie, co on zrobił? Wyniósł jakoś z kościoła to, co nazywacie Najświętszym Sakramentem. Włożył do kieszeni, potem gdzieś w szafce w swoim pokoju. Trzymał tam ten opłatek dosyć długo. Na koniec spuścił w toalecie. Widziałem na własne oczy ten opłatek. To nie był żaden Bóg. To nie było żadne ciało. To był wafelek. Kawałek mąki pomieszanej z wodą. Nie krwawiło itd. Wniosek prosty. Nie ma żadnej transsubstancjacji. A o sposobie duchowym przemiany w coś to można mówić, owszem, ale to zwyczajnie śmieszne. Jak niewidzialny smok w garażu.
I co chciałeś pokazać tym wpisem?
Bo je czytam jedynie tyle, że Twój sposób myślenia nie zmienił się od czasu gdy miałeś 13 lat.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7117
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3508
Płeć:

Nieprzeczytany post

PoprostuOskar pisze: 17 kwie 2024, 23:58 Ja mam dla pani Magnolii taką odpowiedź: Nie mylę się wrzucając wszystkich katolików do jednego worka z napisem "źli ludzie". Uczucia religijne chronione prawem. Cieszcie się ostatnimi chwilami tej abominacji. I to, że kocham swojego męża nie oznacza, że nie mogę czuć pogardy do jakiejś tam filozofii, jaką jest katolicyzm. Bo to nie jest tak, że wstaję rano i myślę: Ależ ja nienawidzę katolów. Nie. Zdradzę wam śmieszny fakt. Oprócz dyskusji z wami nt. katolicyzmu nie zajmuję się rzeczami dla mnie nieistotnymi, a do tego zalicza się wiara w waszego Boga. A straszenie śmiercią przez katolików, jakiego dokonał na mnie jakiś tam Adam nie robi na mnie wrażenia. Jaka religia, takie zasady "miłości". I jeszcze o tym ST. Skoro już odrzucamy cały ST, to pójdźcie jeszcze krok dalej. Zostaje wam jeszcze NT. Wtedy będzie full miłości do bliźniego. Bez straszenia miejscami, które nie istnieją.
Byłam ciekawa czy jeszcze coś napiszesz Oskarze.
Widzisz, wrzucanie wszystkich /katolików/homoseksualistów/lekarzy/hydraulików/kierowców do jednego worka zawsze będzie bardzo krzywdzące. Bo ludzie są różni, wyjątkowi i stać ich na przeróżne zachowania.

Skoro wiara i Bóg są dla ciebie nieistotne to wyjątkowo dużo energii im poświęcasz, tu na forum czy na Yt, gdzie wchodzisz w dyskusje... znam zarówno homoseksualistów jak i ateistów, i jeśli uważają że Bóg nie istnieje, to temat Boga również nie istnieje... dla ciebie istnieje, i jest związany z silnymi emocjami.

Nie szanujesz naszych uczuć religijnych, ani nas samych. A jak sam zauważasz, prawo chroni uczucia religijne.
Twoja wolność wyrażania swoich opinii kończy się tam gdzie zaczyna się nasza wolność. I nadto jej nadużywasz na tym forum. Na ten rażący brak kultury pora powiedzieć Ci: dość.

Napiszę ci z serca czego Ci życzę:
Błogosławię Ci, abyś zrozumiał, że jesteś odkupiony z miłości.
Błogosławię Ci, abyś kiedyś poznał i doświadczył Miłość Boga do Ciebie.
Błogosławię Ci , abyś zrozumiał, że nawet jeśli wszyscy ludzie cię opuszczą i zawiodą, to Bóg jest zawsze przy Tobie.
Błogosławię Ci, abyś doświadczył kiedyś Bożego Miłosierdzia, gdy skruszony będziesz poszukiwał Boga.
Błogosławię CI pokojem w sercu, jaki daje tylko Bóg.
Błogosławię Ci nawróceniem i łaską wiary.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 18 kwie 2024, 21:03 "Rzecz nie polega na tym, by dużo myśleć, lecz by bardzo miłować."

św. Teresa z Avila
Miłowanie tak. A kolej parową i elektrykę wymyślą za nas kosmici.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2024, 19:24 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1427
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1257
Podziękowano: 1066
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Piotr55 koleją parową do nieba nie dojedziesz 🤷‍♀️😉
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
PoprostuOskar
Posty: 87
Rejestracja: 08 mar 2024, 18:35
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękowano: 2
Płeć:

Nieprzeczytany post

Bardzo dziękuję za tę garść bezcennych informacji i bezużyteczne błogosławieństwa, które się nie spełnią. I jeszcze raz powtarzam. Ja nie twierdzę, że żaden Bóg nie istnieje. Twierdzę, że wasz nie istnieje. Mało tego. Ja to wiem.

Dodano po 2 minutach 42 sekundach:
I jeszcze jedno. Wyrażam się jak wyrażam, bo z wrogami, dla mnie takim wrogiem jest kk, trzeba walczyć i go zwalczać. Sama pani rozumie. Dla mnie kościół jest jak zaborca. Tylko gorzej. Bo zaborcy się wynieśli. A kościół dalej żeruje na Polsce. Wszystko wskazuje na to, że ostatnie stulecie. Ale mimo wszystko i tak walczyć trzeba.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7117
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3508
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wg Ciebie trzeba zwalczyć instytucję, a walczysz z pojedynczymi wiernymi świeckimi? Tak chcesz to osiągnąć?!

Widzisz, szkoda Twojej energii na tą walkę, pomijając że uderzasz nie na tych na których jesteś zły, bo to Jezus prowadzi Kościół (wspólnotę) i jak sam zapowiedział : bramy piekielne go nie przemogą. Znaczy się nic nie zniszczy Kościoła... szkoda tej Twojej walki bo z samym Bogiem walczysz...
Wygląda to na zasadzie mrówki podnoszącej rękę na żyrafę... jakie ma szanse?!
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)