Jakie dbanie o wygląd jest ok a jakie nie jest ok?
Królikowi kilka zrobiłem fakt, ale samego siebie odpuszczę nie mam parcia na swój wygląd i musicie się z tym jakoś pogodzić
Nie oceniam innych po wyglądzie. Zwracam uwagę na to jaki ktoś jest, jaki ma charakter, jak się wyraża i jak traktuję innych.
Jeśli pod tym względem ktoś jest w porządku to wyłącznie jego sprawa osobista co robi w wolnym czasie i o co dba a o co nie
Jeśli pod tym względem ktoś jest w porządku to wyłącznie jego sprawa osobista co robi w wolnym czasie i o co dba a o co nie
Ostatnio zmieniony 20 mar 2022, 19:38 przez Skaza, łącznie zmieniany 1 raz.
Pewnie, że to nic nagannego. Ja jednak osobiście inaczej do tego podchodzę i nigdy nie proszę kogoś o zdjęcie ani nie wysyłam swojego.
Włosy ciemne, wzrost niewielki, budowa ciała nieproporcjonalna, oczy ponoć duże, nos okrągły jak u gumisia i pieprzyk na prawym policzku to tak specjalnie dla Ciebie Abi ... spróbuj patrzeć sercem a z biegiem czasu i skaza się wykrystalizuje na źrenicy nieco wyraźniej
Włosy ciemne, wzrost niewielki, budowa ciała nieproporcjonalna, oczy ponoć duże, nos okrągły jak u gumisia i pieprzyk na prawym policzku to tak specjalnie dla Ciebie Abi ... spróbuj patrzeć sercem a z biegiem czasu i skaza się wykrystalizuje na źrenicy nieco wyraźniej
-
- Posty: 2390
- Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 185
- Podziękowano: 608
Zaraz zrobimy portret przestepcySkaza pisze: ↑20 mar 2022, 20:53 Pewnie, że to nic nagannego. Ja jednak osobiście inaczej do tego podchodzę i nigdy nie proszę kogoś o zdjęcie ani nie wysyłam swojego.
Włosy ciemne, wzrost niewielki, budowa ciała nieproporcjonalna, oczy ponoć duże, nos okrągły jak u gumisia i pieprzyk na prawym policzku to tak specjalnie dla Ciebie Abi ... spróbuj patrzeć sercem a z biegiem czasu i skaza się wykrystalizuje na źrenicy nieco wyraźniej
Fakt można by spróbować @AloesieAloes pisze: ↑20 mar 2022, 20:59Zaraz zrobimy portret przestepcySkaza pisze: ↑20 mar 2022, 20:53 Pewnie, że to nic nagannego. Ja jednak osobiście inaczej do tego podchodzę i nigdy nie proszę kogoś o zdjęcie ani nie wysyłam swojego.
Włosy ciemne, wzrost niewielki, budowa ciała nieproporcjonalna, oczy ponoć duże, nos okrągły jak u gumisia i pieprzyk na prawym policzku to tak specjalnie dla Ciebie Abi ... spróbuj patrzeć sercem a z biegiem czasu i skaza się wykrystalizuje na źrenicy nieco wyraźniej
Nie ma sprawy @Magnolio znam już trochę brata Aloesa i wiem, że bywa bardzo "uparty" co do niektórych tematów
i wyrozumiały będę na jego dowcip.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 lut 2022, 9:16
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 22
- Podziękowano: 43
- Płeć:
To jest strasznie szeroki temat, w dodatku ja prywatnie jestem zwolennikiem naturalnego piękna (malowałam się przed wstąpieniem tylko na studniówkę, no i trochę rzęsy musiałam maznąć, bo takie długie, a prawie nie widać ). Sam makijaż, o ile podkreśla piękno, tuszuje niedoskonałości, dopełnia strój i okoliczność - jak najbardziej OK. Bo bycie piękną to istotna część kobiecości. Tyle, że makijaż to tylko kosmetyka piękna. Źródło bije w czystym i kochającym sercu. Jeśli nie ma piękna duszy, które promieniuje w oczach, twarzy, w sposobie poruszania się, w ogóle przez pewną aurę, jaką tworzy taka kobieta wokół siebie, to te wszystkie zabiegi funta kłaków warte - puste są. Podobnie, jeśli chodzi o strój. Nie jestem za tym, żeby szczelnie zapinać się od podbródka do czubka palców u nóg, ale piękno sylwetki można spokojnie podkreślić - lub zatuszować co trzeba - przez dobrze dobrany strój.
Bogactwo wnętrza i czystość serca to jest baza w sumie do wszystkiego: do wyglądu, do relacji, do jakiejkolwiek aktywności artystycznej... Reszta to opakowanie, technika umiejętnego obdarowywania tym bogactwem.
Z drugiej strony promowany dziś styl uwłacza kobiecej godności i pięknu. Najlepiej, jeśli dziewczyna, kobieta, ma zaufanego przyjaciela, który jej szczerze powie, co myśli, jak ocenia dziewczyny ubierające się i malujące według współczesnych trendów...
Ja, co prawda 20-30 lat temu, ale już miałam takich kolegów, od których dowiedziałam się co widzą i co chcieliby zobaczyć w kobiecie...
Jeszcze na progu dziewczęcości, kiedy chodziłam w modnej wówczas "małej czarnej", zobaczyłam wzrok pewnego nieznanego mi chłopaka, który się za mną obejrzał, zdecydowałam, że nie chcę, żeby jakikolwiek facet patrzył się na mnie jak na szynkę w sklepie mięsnym. Poza mężem (wówczas jeszcze nie miałam perspektywy życia zakonnego) nie chciałam budzić pożądania u innych - czułam, że to byłoby poniżej mojej godności. Natomiast uwielbiałam - i do dzisiaj lubię - rzeczy zwiewne, tajemnicze, lekko podkreślające piękno, ale zostawiające przestrzeń dla uroku uśmiechu, szermierki słownej itp...
Nie uważam za stosowne ukrywanie swojej urody (nie mówimy tu oczywiście o bawarskich dekoldach albo nogach odsłoniętych praktycznie do samego końca - spytajcie chłopaków, co o tym myślą...). Pobożne i głębokie dziewczyny nie powinny być z definicji brzydkie
Oczywiście, jako zakonnica się jeszcze zradykalizowałam w stosunku do siebie, ale to już inna kwestia
Nie wiem, czy odpowiedziałam na pytanie...
s. Małgorzata FMM
https://bazgroly-gosi.blogspot.com/
https://bazgroly-gosi.blogspot.com/
-
- Posty: 1278
- Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 956
- Podziękowano: 947
- Płeć:
Ale siostra pięknie to ujęłas. Małgorzata pisze: ↑21 mar 2022, 14:33 Źródło bije w czystym i kochającym sercu. Jeśli nie ma piękna duszy, które promieniuje w oczach, twarzy, w sposobie poruszania się, w ogóle przez pewną aurę, jaką tworzy taka kobieta wokół siebie, to te wszystkie zabiegi funta kłaków warte - puste są.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
-
- Posty: 7204
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3302
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
@s. Małgorzata Pięknie ujęte i w pełni zaspokojona ciekawość. na siostrę to można liczyć!
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 319
- Rejestracja: 11 mar 2022, 13:27
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3
- Podziękowano: 51
- Płeć:
Ja nie bardzo rozumiem te stwierdzeniaLunka pisze: ↑21 mar 2022, 14:37Ale siostra pięknie to ujęłas. Małgorzata pisze: ↑21 mar 2022, 14:33 Źródło bije w czystym i kochającym sercu. Jeśli nie ma piękna duszy, które promieniuje w oczach, twarzy, w sposobie poruszania się, w ogóle przez pewną aurę, jaką tworzy taka kobieta wokół siebie, to te wszystkie zabiegi funta kłaków warte - puste są.
Znam wiele kobiet otwartych, uśmiechniętych które właśnie od razu lubi się od poznania. Jednak wiem że osoby te nie żyją z Panem Bogiem blisko.
To raczej kwestia osobowości że ktoś taki jest a ktoś inny.
Przecież nawet świeci byli różni w obyciu np o. Pio był raptusem i wcale nie miłym misiem