Rozmowy ze świadkiem Jehowy
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 1252
- Podziękowano: 1065
- Płeć:
Ja osobiście przyjaźnię się z świadkową jehowy od kilku lat. Dzięki temu wiele się dowiedziałam o organizacji, a ona usłyszała o Kościele katolickim z innego źródła niż ich zebrania. Prowadziłyśmy wiele dyskusji i o dziwo nie pokłóciłyśmy się, opowiedziałam jej tyle rzeczy, że miałam wrażenie że będzie zmuszona zerwać ze mną kontakt. Przez wiele miesięcy nie mogłam przeżyć tego, że taka organizacja w ogóle istnieje, było mi żal tych ludzi, chodziłam od księdza do księdza I pytałam się co się z nimi stanie. Nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi... pozostała mi modlitwa. Zabawne jest to, że przyjaciółka tez się zmartwiła, że nie będę mogła żyć na ziemi po Armagedonie. Zawiązyłysmy więc umowę, że ona będzie się modlić za mnie bym żyła wiecznie na ziemi, a ja modlę się by Pan Bóg mógł ją zbawić by mogła być w niebie. Może ktoś z was wie jak to będzie ze zbawieniem świadków jehowych?
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Otóż to.Marek Piotrowski pisze: ↑30 mar 2022, 8:49 A czemu miałoby się z nim źle pracować? Ja mam szwagierkę ŚJ i też się lubimy. Tyle że niestety w sprawach wiary...
Choć Ona trochę zwątpiła. Jakieś 35 lat temu przerwała na ostatnim roku studia (bo już nie warto, przecież zaraz Paruzja...), ale kilka lat temu wznowiła i skończyła...
Wszystkich ludzi należy kochać i szanować, natomiast nie musimy ich lubić i podzielać poglądów, również religijnych.
Dodano po 1 minucie 56 sekundach:
Każdy będzie miał to w co wierzy. Katolik pójdzie do Nieba, świadek Jehowy będzie żył w raju na Ziemi, a ateista zostanie unicestwionyesperanza pisze: ↑30 mar 2022, 10:31 Ja osobiście przyjaźnię się z świadkową jehowy od kilku lat. Dzięki temu wiele się dowiedziałam o organizacji, a ona usłyszała o Kościele katolickim z innego źródła niż ich zebrania. Prowadziłyśmy wiele dyskusji i o dziwo nie pokłóciłyśmy się, opowiedziałam jej tyle rzeczy, że miałam wrażenie że będzie zmuszona zerwać ze mną kontakt. Przez wiele miesięcy nie mogłam przeżyć tego, że taka organizacja w ogóle istnieje, było mi żal tych ludzi, chodziłam od księdza do księdza I pytałam się co się z nimi stanie. Nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi... pozostała mi modlitwa. Zabawne jest to, że przyjaciółka tez się zmartwiła, że nie będę mogła żyć na ziemi po Armagedonie. Zawiązyłysmy więc umowę, że ona będzie się modlić za mnie bym żyła wiecznie na ziemi, a ja modlę się by Pan Bóg mógł ją zbawić by mogła być w niebie. Może ktoś z was wie jak to będzie ze zbawieniem świadków jehowych?
-
- Posty: 2009
- Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 593
- Podziękowano: 1574
- Płeć:
Ich wizja Nieba jest taka. Duży wybór serników, wulkan piwny, darmowy i szybki Internet i małe kotki robiące mru mru.
Ostatnio zmieniony 30 mar 2022, 18:43 przez Dominik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1903
- Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 293
- Podziękowano: 993
- Płeć:
To prawie jak raj muzułmański. Serio.
Wprawdzie nie wiem jak z piwem, ale Koran obiecuje obiecuje mężczyznom, którzy zginą w walce z niewiernymi nie tylko "hurysy (niebiańskie dziewice), piękne i czyste" ale również (co zaskakujące!) "chłopców jak ukryte perły" i "młodzieńców, którzy nigdy się nie starzeją, podobnych rozsypanym perłom"
To dla mężczyzn. A co z niebem kobiet? Jak w tym kawale o Wodeckim?
Ostatnio zmieniony 31 mar 2022, 9:09 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.