Religia a psychologia
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 57
- Płeć:
Mam pytanie: czy Potop był słodkowodny? No bo wtedy trzeba było też ratować wszystkie gatunki morskie. 972.000 gatunków.
Dodano po 1 minucie 7 sekundach:
Ciekawy test, jakby ktoś chciał: https://www.idrlabs.com/pl/test.php
Dodano po 1 minucie 7 sekundach:
Ciekawy test, jakby ktoś chciał: https://www.idrlabs.com/pl/test.php
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 25 sty 2023, 23:06
- Wyznanie: protestantyzm
- Podziękował/a: 33
- Podziękowano: 26
- Płeć:
Potop był zjawiskiem nadprzyrodzonym. To Bóg zesłał potop.Piotr55 pisze: ↑09 lis 2023, 16:56 Mam pytanie: czy Potop był słodkowodny? No bo wtedy trzeba było też ratować wszystkie gatunki morskie. 972.000 gatunków.
Dodano po 1 minucie 7 sekundach:
Ciekawy test, jakby ktoś chciał: https://www.idrlabs.com/pl/test.php
Po drugie obawiam się, że Księgi Genesis nie należy rozumieć dosłownie.
Po trzecie dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Mógł sprawić, że stworzenia morskie były na czas potopu odporne na słodką wodę.
Chcesz zrozumieć Byt Nieskończony będąc człowiekiem? Nie da się.
A jeżeli kiedyś Ci się wyda, że zrozumiałeś, to nie będzie Bóg.
W związku z tym, że nie mogę swobodnie wyrażać swoich poglądów, postanowiłem odejść z Forum. Moderatorom sugeruję usunięcie możliwości wyboru wyznania podczas rejestracji, ponieważ jak sama nazwa wskazuje - jest to forum dla katolików.
Luteranin
Luteranin
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 57
- Płeć:
[quote=" Mógł sprawić, że stworzenia morskie były na czas potopu odporne na słodką wodę.
Chcesz zrozumieć Byt Nieskończony będąc człowiekiem? Nie da się.
A jeżeli kiedyś Ci się wyda, że zrozumiałeś, to nie będzie Bóg.
[/quote]
Ano mógł. I wstrzymać słońce na trochę, by Izraelici pogromili wroga, zamiast go milować. Dobre objaśnienie. Podobnym sposobem kangury znalazły się w Australii.
Nie da się zrozumieć, pojąć ani nawet wyobrazić Bytu Nieskończonego. Mówię to tutaj ciągle. Ale KKK wszystko rozumie, pojmuje i sobie wyobraża. Umie nawet obliczać odpusty. Szczyty pychy i naiwności.
Chcesz zrozumieć Byt Nieskończony będąc człowiekiem? Nie da się.
A jeżeli kiedyś Ci się wyda, że zrozumiałeś, to nie będzie Bóg.
[/quote]
Ano mógł. I wstrzymać słońce na trochę, by Izraelici pogromili wroga, zamiast go milować. Dobre objaśnienie. Podobnym sposobem kangury znalazły się w Australii.
Nie da się zrozumieć, pojąć ani nawet wyobrazić Bytu Nieskończonego. Mówię to tutaj ciągle. Ale KKK wszystko rozumie, pojmuje i sobie wyobraża. Umie nawet obliczać odpusty. Szczyty pychy i naiwności.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 25 sty 2023, 23:06
- Wyznanie: protestantyzm
- Podziękował/a: 33
- Podziękowano: 26
- Płeć:
Ano mógł. I wstrzymać słońce na trochę, by Izraelici pogromili wroga, zamiast go milować. Dobre objaśnienie. Podobnym sposobem kangury znalazły się w Australii.
Nie da się zrozumieć, pojąć ani nawet wyobrazić Bytu Nieskończonego. Mówię to tutaj ciągle. Ale KKK wszystko rozumie, pojmuje i sobie wyobraża. Umie nawet obliczać odpusty. Szczyty pychy i naiwności.
[/quote]
Nie jestem katolikiem.
W związku z tym, że nie mogę swobodnie wyrażać swoich poglądów, postanowiłem odejść z Forum. Moderatorom sugeruję usunięcie możliwości wyboru wyznania podczas rejestracji, ponieważ jak sama nazwa wskazuje - jest to forum dla katolików.
Luteranin
Luteranin
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 57
- Płeć:
Przecież wiem. Ale czy różnica w tym względzie jest znacząca?
Jestem agnostykiem, choć niekoniecznie antyklerykałem. Patrzę realnie, i rozumiem, że by dotrzeć z przekazem do ludności, zwłaszcza w średniowieczu i wcześniej potrzebna była mocno uproszczona narracja. Groźby, cuda, piekła, czyśćce, ulewy ogniste, potopy.
Solidne organy też swoją rolę miały. Biczownicy. Ale teraz, gdy mamy już elektryfikację za sobą? Nawet maluchom nie powinno się w ten sposób mieszać w głowach. Od dziecka liczę na "przewietrzenie" , bo niechcący wiem za wiele o antropologii, o elementarnej "przyrodzie" nie wspominając. Odrzucenie przez Reformację szeregu absurdów, to pewien postęp. Nieznaczny.
Jestem agnostykiem, choć niekoniecznie antyklerykałem. Patrzę realnie, i rozumiem, że by dotrzeć z przekazem do ludności, zwłaszcza w średniowieczu i wcześniej potrzebna była mocno uproszczona narracja. Groźby, cuda, piekła, czyśćce, ulewy ogniste, potopy.
Solidne organy też swoją rolę miały. Biczownicy. Ale teraz, gdy mamy już elektryfikację za sobą? Nawet maluchom nie powinno się w ten sposób mieszać w głowach. Od dziecka liczę na "przewietrzenie" , bo niechcący wiem za wiele o antropologii, o elementarnej "przyrodzie" nie wspominając. Odrzucenie przez Reformację szeregu absurdów, to pewien postęp. Nieznaczny.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2023, 15:13 przez Piotr55, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
Możesz podać przykład?Sebastian Biernacki pisze: ↑11 lis 2023, 13:01 Ale KKK wszystko rozumie, pojmuje i sobie wyobraża. Umie nawet obliczać odpusty. Szczyty pychy i naiwności.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 25 sty 2023, 23:06
- Wyznanie: protestantyzm
- Podziękował/a: 33
- Podziękowano: 26
- Płeć:
Wypraszam sobie. Ja tego nie napisałem. To nie jest mój cytat. Coś źle zacytowałeś. Prześledź wątek.daniel pisze: ↑11 lis 2023, 15:10Możesz podać przykład?Sebastian Biernacki pisze: ↑11 lis 2023, 13:01 Ale KKK wszystko rozumie, pojmuje i sobie wyobraża. Umie nawet obliczać odpusty. Szczyty pychy i naiwności.
W związku z tym, że nie mogę swobodnie wyrażać swoich poglądów, postanowiłem odejść z Forum. Moderatorom sugeruję usunięcie możliwości wyboru wyznania podczas rejestracji, ponieważ jak sama nazwa wskazuje - jest to forum dla katolików.
Luteranin
Luteranin
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
Poniekąd, ale nie właściwie zacytowałeś. Z Twjego cytaty wynika, że to ty. Zaraz postaram się poprawić.Sebastian Biernacki pisze: ↑11 lis 2023, 15:13Wypraszam sobie. Ja tego nie napisałem. To nie jest mój cytat. Coś źle zacytowałeś. Prześledź wątek.daniel pisze: ↑11 lis 2023, 15:10Możesz podać przykład?Sebastian Biernacki pisze: ↑11 lis 2023, 13:01 Ale KKK wszystko rozumie, pojmuje i sobie wyobraża. Umie nawet obliczać odpusty. Szczyty pychy i naiwności.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 25 sty 2023, 23:06
- Wyznanie: protestantyzm
- Podziękował/a: 33
- Podziękowano: 26
- Płeć:
To napisał @Piotr55daniel pisze: ↑11 lis 2023, 15:16Poniekąd, ale nie właściwie zacytowałeś. Z Twjego cytaty wynika, że to ty. Zaraz postaram się poprawić.Sebastian Biernacki pisze: ↑11 lis 2023, 15:13Wypraszam sobie. Ja tego nie napisałem. To nie jest mój cytat. Coś źle zacytowałeś. Prześledź wątek.daniel pisze: ↑11 lis 2023, 15:10Możesz podać przykład?Sebastian Biernacki pisze: ↑11 lis 2023, 13:01 Ale KKK wszystko rozumie, pojmuje i sobie wyobraża. Umie nawet obliczać odpusty. Szczyty pychy i naiwności.
W związku z tym, że nie mogę swobodnie wyrażać swoich poglądów, postanowiłem odejść z Forum. Moderatorom sugeruję usunięcie możliwości wyboru wyznania podczas rejestracji, ponieważ jak sama nazwa wskazuje - jest to forum dla katolików.
Luteranin
Luteranin
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
Zgadzam się. Nie da się zrozumieć i pojąć. Wyobrazić sobie można, ale będzie to dalekie od Prawdy.
Możesz podać przykład?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 25 sty 2023, 23:06
- Wyznanie: protestantyzm
- Podziękował/a: 33
- Podziękowano: 26
- Płeć:
Reformacja była tylko Odnową Kościoła i powrotem do Jego korzeni. Tak jak Odrodzenie (Renesans) było powrotem do Antyku. W tym rozumieniu luteranizm jest starszy od katolicyzmu. Luteranizm jest Kościołem katolickim powiedzmy sprzed 1000 roku.Piotr55 pisze: ↑11 lis 2023, 15:01 Przecież wiem. Ale czy różnica w tym względzie jest znacząca?
Jestem agnostykiem, choć niekoniecznie antyklerykałem. Patrzę realnie, i rozumiem, że by dotrzeć z przekazem do ludności, zwłaszcza w średniowieczu i wcześniej potrzebna była mocno uproszczona narracja. Groźby, cuda, piekła, czyśćce, ulewy ogniste, potopy.
Solidne organy też swoją rolę miały. Biczownicy. Ale teraz, gdy mamy już elektryfikację za sobą? Nawet maluchom nie powinno się w ten sposób mieszać w głowach. Od dziecka liczę na "przewietrzenie" , bo niechcący wiem za wiele o antropologii, o elementarnej "przyrodzie" nie wspominając. Odrzucenie przez Reformację szeregu absurdów, to pewien postęp. Nieznaczny.
Przykładowo u nas jest Komunia w dwóch postaciach, albo nie ma spowiedzi na ucho. Dokładnie tak jak było jeszcze przed Wielką Schizmą Wschodnią, czyli przed 1054 rokiem. Gdyby Kościół katolicki zachował to co wtedy było, to niepotrzebna byłaby Reformacja. My luteranie rozumiemy to właśnie w taki sposób, dlatego śmieszy nas zarzut, że powstaliśmy w XVI wieku.
W związku z tym, że nie mogę swobodnie wyrażać swoich poglądów, postanowiłem odejść z Forum. Moderatorom sugeruję usunięcie możliwości wyboru wyznania podczas rejestracji, ponieważ jak sama nazwa wskazuje - jest to forum dla katolików.
Luteranin
Luteranin
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
Chłopaki to temat "Religia a psychologia". @Sebastian Biernacki możesz pisać o tym w wątku o luteranizmie.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 7109
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3280
- Podziękowano: 3501
- Płeć:
Jestem obecnie na studium pomocy psychologicznej i powiem wam, że wiele razy mnie zaskakuje czym się kierują psychologowie w terapii... np komfortem pacjenta - w sensie że celem terapii jest uzyskanie komfortu.Albertus pisze: ↑16 lis 2023, 16:56
Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na antychrześcijańskie i antykatolickie elementy w psychologii i psychoterapii i warto zachować pewną zdrową ostrożność.
Nie jestem przeciwnikiem psychologii i psychoterapii ale wtedy gdy jest zgodna z wiarą chrześcijańską albo przynajmniej nie ma w niej elementów antychrześcijańskich.
Uzyskanie komfortu dla mnie nie jest równoznaczne odzyskaniem zdrowia psychicznego.
Niedawno, zgłosiła się do mnie wolontariuszka, która chciała pomagać ludziom... ale żeby ją przyjąć do poradni katolickiej miałam ją zweryfikować pod względem światopoglądu, czy jest katolicki....pomyślałam że zrobię to na konkretnym przykładzie, opowiedziałam historię kobiety, gdzie kluczową informacją było że nie żyła w związku sakramentalnym, kobieta ta odkryła romans męża, ale nie taki "zwykły", mąż chciał mieć dwie żony, ja i młoda muzułmankę (sam był chrześcijaninem). Pytała czy ma na to mężowi pozwolić? Wolontariuszka zapytana jak by pomogła w tej sytuacji tej kobiecie odpowiedziała: namawiałbym ją na terapię małżeńską, aby się porozumieli i wyjaśnili sobie co się zadziało w ich małzeństwie.
No tak, ale pierwsza zasada terapii par mówi, że nie prowadzi się terapii małżeńskiej, gdy któraś ze stron jest w aktywnym romansie, bo to nic nie da, proces nie jest skuteczny...(jestem świeżo po wykładach o zdradzie)
Ja jako teolog, najpierw rozeznaje sytuację człowieka wobec Boga, czy jest w grzechu czy w łasce?
potem sytuację czy osoba która się do mnie zwraca jest krzywdzona czy nie? A tu jest ewidentna krzywda kobiety, żony, której mąż robi długi (bo kupuje drogie prezenty kochance) i plany o drugiej żonie, co jest nielegalne w kraju w którym mieszkali. Na dodatek maż pracuje za granicą, więc nawet nie są w jednym miejscu aby na tą terapię pójść...
No i tak, jak na papierku lakmusowym, widać, że inne założenia ma terapeuta a inne wymagania stawia światopogląd katolicki.
Czy w takiej sytuacji życiowej można zadbać jedynie o komfortowe przejście kryzysu?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
Sporego fragmentu. Chyba 1/3. Nie wiem czy z pozycji znawcy, ale skoro tak to odczytałeś to mogło tak być. Nigdy nie opieram się jedynie na opinii żony. Wydaje mi się, że jakieś tam pojęcie mam o psychoterapii i myślę, że potrafię ocenić fachowca (np. Grzywocz, Prusak, Gajdowie, de Barbaro, Frankl ...) od niefachowca. Żona ze względu na wykształcenie i zawód często weryfikuje lub potwierdza moją opinię.
Oczywiście, że warto ale naprawdę uważasz, że należy ostrzegać przed ks. Grzywoczem?
Uważasz, że sposób podania psychologii i psychoterapii ks. Grzywocza jest niechrześcijański? Może również podejście do egzorcyzmów i mistyki?
Co znaczy psychologia i psychoterapia zgodna z wiarą chrześcijańską?
Opis osobowości człowieka jakiego psychologa, psychoterapeuty, psychiatry wydaje Ci się najbliższy chrześcijaństwu?
Ostatnio zmieniony 16 lis 2023, 20:30 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
Nie chcę się czepiać, ale psychoterapią zajmuje się psychoterapeuta. Przynajmniej tak być powinno. Psycholog chyba zajmuje się poradnictwem. Ewentualnie można powiedzieć, że prowadzi jakiś cykl spotkań o charakterze psychoterapeutycznym.
Generalnie celem terapii jest to co zostanie zakontraktowane. Celem może być na przykład rzucenie palenia, przepracowanie straty, poprawienie relacji w związku, uzyskanie większego wglądu w siebie, ustabilizowanie nastroju, opanowanie lęków ... itd, itp.
Osobiście jednak się zgodzę, że uzyskanie komfortu nie jest równoznaczne z odzyskaniem zdrowia psychicznego. Ba, komfort nie służy rozwojowi człowieka, ani na płaszczyźnie psychicznej, ani duchowej.
Patrząc z punktu widzenia klinicznego, istotą człowieka jest rozwój, a choroba jest fiksacją. W ujęciu ogólnym, moim zdaniem celem terapii powinno być odblokowanie, zdjęcie kajdan schematów oraz wskazanie umiejętności pozwalających na samodzielny rozwój. Czyli wskrzeszenie człowieka.
Psychoterapeuta pomaga rozwiązać to z czym do niego przychodzimy. Nie będzie pouczał nas w kwestii wiary czy duchowości, bo się na tym nie zna. Jeżeli pacjent ma wątpliwości natury duchowej powinien zostać odesłany do duchownego.
To paradoks. Kryzys chyba nie może być komfortowy. Z pewnością można przejść go ze wsparciem.
........................................
........................................
Wydaje mi się, że jeżeli wiara człowieka dotyczy ciała i psychiki, i nie ma korzenia głęboko w duszy można odczuwać lęk i zagrożenie przed kimś komu mam się tę psychikę odsłonić.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2023, 20:40 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 430
- Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 51
- Podziękowano: 81
- Płeć:
Pytanie bardzo słuszne bo są takie metody psychoterapii które starają się narzucić niechrześcijański albo zmodyfikować chrześcijański światopogląd.Magnolia pisze: ↑16 lis 2023, 18:33Jestem obecnie na studium pomocy psychologicznej i powiem wam, że wiele razy mnie zaskakuje czym się kierują psychologowie w terapii... np komfortem pacjenta - w sensie że celem terapii jest uzyskanie komfortu.Albertus pisze: ↑16 lis 2023, 16:56
Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na antychrześcijańskie i antykatolickie elementy w psychologii i psychoterapii i warto zachować pewną zdrową ostrożność.
Nie jestem przeciwnikiem psychologii i psychoterapii ale wtedy gdy jest zgodna z wiarą chrześcijańską albo przynajmniej nie ma w niej elementów antychrześcijańskich.
Uzyskanie komfortu dla mnie nie jest równoznaczne odzyskaniem zdrowia psychicznego.
Niedawno, zgłosiła się do mnie wolontariuszka, która chciała pomagać ludziom... ale żeby ją przyjąć do poradni katolickiej miałam ją zweryfikować pod względem światopoglądu, czy jest katolicki....pomyślałam że zrobię to na konkretnym przykładzie, opowiedziałam historię kobiety, gdzie kluczową informacją było że nie żyła w związku sakramentalnym, kobieta ta odkryła romans męża, ale nie taki "zwykły", mąż chciał mieć dwie żony, ja i młoda muzułmankę (sam był chrześcijaninem). Pytała czy ma na to mężowi pozwolić? Wolontariuszka zapytana jak by pomogła w tej sytuacji tej kobiecie odpowiedziała: namawiałbym ją na terapię małżeńską, aby się porozumieli i wyjaśnili sobie co się zadziało w ich małzeństwie.
No tak, ale pierwsza zasada terapii par mówi, że nie prowadzi się terapii małżeńskiej, gdy któraś ze stron jest w aktywnym romansie, bo to nic nie da, proces nie jest skuteczny...(jestem świeżo po wykładach o zdradzie)
Ja jako teolog, najpierw rozeznaje sytuację człowieka wobec Boga, czy jest w grzechu czy w łasce?
potem sytuację czy osoba która się do mnie zwraca jest krzywdzona czy nie? A tu jest ewidentna krzywda kobiety, żony, której mąż robi długi (bo kupuje drogie prezenty kochance) i plany o drugiej żonie, co jest nielegalne w kraju w którym mieszkali. Na dodatek maż pracuje za granicą, więc nawet nie są w jednym miejscu aby na tą terapię pójść...
No i tak, jak na papierku lakmusowym, widać, że inne założenia ma terapeuta a inne wymagania stawia światopogląd katolicki.
Czy w takiej sytuacji życiowej można zadbać jedynie o komfortowe przejście kryzysu?
Często dzieje się to w sposób bardzo subtelny, nawet pozornie chrześcijański i trudny do rozeznania ale jednak...
Dlatego gorąco cię zachęcam do zapoznania się z tym co mówi psycholog Anna Wasiukiewicz w filmikach do których linki podałem.
I nie chodzi mi wcale o jakieś bezkrytyczne przyjmowanie wszystkiego co ona mówi. Jednak uważam że warto to usłyszeć i przemyśleć.
Dodano po 5 minutach 27 sekundach:
daniel pisze: ↑16 lis 2023, 20:28Oczywiście, że warto ale naprawdę uważasz, że należy ostrzegać przed ks. Grzywoczem?
Uważasz, że sposób podania psychologii i psychoterapii ks. Grzywocza jest niechrześcijański? Może również podejście do egzorcyzmów i mistyki?
Co znaczy psychologia i psychoterapia zgodna z wiarą chrześcijańską?
Opis osobowości człowieka jakiego psychologa, psychoterapeuty, psychiatry wydaje Ci się najbliższy chrześcijaństwu?
Ja napisałem tylko że człowiek nie może tak naprawdę poznać prawdy o sobie samym bez przeglądania się w lustrze jakim jest Pan i Jego Słowo które nam dał.
To ty cytujesz mi Grzywocza w odpowiedzi.
Czy ksiądz Grzywocz miał inny pogląd niż ten który ja wyraziłem?
Jeśli tak to uważam że trzeba ostrzegać przed takim poglądem.
Dodano po 1 godzinie 10 minutach 25 sekundach:
Dyskutowaliśmy już kiedyś o tym.
Jeśli metoda psychoterapii zakłada umiarkowany hedonizm jako coś dobrego i jeden z elementów terapii to czy to pouczanie w kwestiach wiary i duchowości?
Ostatnio zmieniony 16 lis 2023, 22:42 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
I równie dobrze nie odbić się w Słowie jeżeli nie zna siebie samego.
Na ile Go znam i rozumiem to tak.
A zatem czyń to. O ile rozumiesz ks. Grzywocza.
Która znacząca szkoła psychoterapeutyczna to zakłada? Pytam, bo może ich nie znam?
Co znaczy psychologia i psychoterapia zgodna z wiarą chrześcijańską?
Opis osobowości człowieka jakiego psychologa, psychoterapeuty, psychiatry wydaje Ci się najbliższy chrześcijaństwu?
Ostatnio zmieniony 17 lis 2023, 8:07 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 430
- Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 51
- Podziękowano: 81
- Płeć:
Księdza Grzywocza na razie nie zapytamy ale jeśli propagował taki pogląd to ja oczywiście będę ostrzegał przed takim poglądem i właśnie to robię.
Pamiętam że dyskutowaliśmy na innym forum o jakiejś konkretnej metodzie psychoterapii którą ktoś podał, może ty może ktoś inny, nie pamiętam i jednym z jej elementów było przekonanie pacjenta że hedonizm w życiu jest rzeczą dobrą i jednym z celów.
Nie chce mi się szukać ale akurat to pamiętam.