Śmierć po chorobie z grzechem cięzkim, możliwe niebo?

[qver51]

Witam. W lutym mój ojciec trafił do szpitala, gdzie doszło do niedotlenienia mózgu i jego stan znacznie się pogorszył. Następnie trafił do hospicjum, gdzie zmarł z grzechem ciężkim, ponieważ gdy był w pełni sprawny i świadomy zaniedbał spowiedź, a potem nie był w stanie do niej pójść właśnie z powodu choroby. Chciałem więc się zapytać czy mimo tego jest szansa, że trafi on do nieba mimo tego, że nie dokonał sakramentu pokuty?

[Magnolia]

Współczuję straty.
Bóg pragnie aby każdy osiągnął zbawienie. Dlatego daje potrzebną łaskę aby je osiągnąć. Jeśli tata zdążył żałować swoich grzechów z miłości do Boga czyli nazywamy to aktem żalu doskonałego. To gładzi on grzechy nawet ciężkie.
Nie było kapelana w hospicjum?
Może opiekunowie w hospicjum zadbali o namaszczenie chorych? Ono także gładzi grzechy, jeśli udzielane jest w ciężkim stanie przed śmiercią
Bardzo współczuję raz jeszcze.
Miej ufność w Bogu i Jego miłosierdziu.

Masz jeszcze możliwość pomóc tacie w najbliższą niedzielę jest święto Miłosierdzia Bożego. Wyspowiadaj się i przyjmij komunię św w intencji twojego taty. Ufaj bo Miłosierdzie Boże jest niepojęte!! Zyskasz w ten sposób odpust zupełny i ofiaruj go za tatę.

[qver51]

Niestety nie wiem czy było udzielone namaszczenie chorych, bo śmierć nadeszła nagle i niespodziewanie, dlatego nawet o to nie było pytane. Wcześniejszy stan nie zapowiadał aż takiej tragedii, ale z dnia na dzień się pogorszyło i nie byliśmy nawet przygotowani na taki scenariusz.

[Magnolia]

Wyciągnij wniosek z tej smutnej sytuacji dla siebie. Aby byś zawsze w stanie laski uświęcającej i nigdy nie odkładać spowiedzi.
A jak mówiłam postaraj się w niedzielę być po spowiedzi i przyjmij komunię św w intencji twojego taty. To na pewno mu pomoże.