Czy Bóg rzeczywiście kocha człowieka?

[Adam01]

Szczęść Boże wszystkim.
W ostatnich dniach zaczęło mnie zastanawiać, wiele się o tym tu pisze i w ogóle, czy Bóg faktycznie kocha lub chociażby lubi człowieka?
Co prawda nie znam Biblii na wyrywki, ponieważ to jest bardzo obszerne dzieło, jednak starałem się przypomnieć sobie jakikolwiek cytat zawierający słowa Boga z ST lub Chrystusa z NT o Ich stosunku emocjonalnym do człowieka i dostałem jakiejś blokady pamięciowej.
Apostołowie i prorocy to jak najbardziej, hojnie epatują przekonaniem własnym lub gdzieś zasłyszanym o miłości Boga, ale w samych słowach Boga, ani Chrystusa tego nie mogę sobie przypomnieć.
Oczywiście nie oczekuję, że ktoś tu rzuci wszystko i poda konkretny cytat, ale gdyby ktoś akurat na niego trafił to będę wdzięczny za wskazanie.

[daniel]

Miłość Boża nie jest emocją. O Miłości stanowi Jego postawa i relacja z człowiekiem w całej jego historii.

[Adam01]

Miłość Boża nie jest emocją. O Miłości stanowi Jego postawa i relacja z człowiekiem w całej jego historii.

Przyznam, że obawiałem się takiej odpowiedzi.
Poczekam jednak, może ktoś zna jakieś Słowo Boże.

[daniel]

(...) ale w samych słowach Boga, ani Chrystusa tego nie mogę sobie przypomnieć.(...)

Rozumiem, że matka, ojciec, rodzeństwo, żona, przyjaciele częściej mówią do Ciebie "kocham Cię" niż świadczą o tym ich czyny, postawa i charakter waszej relacji. Bardziej wierzysz temu co mówią, niż temu czego doświadczasz?

Szukając "słów Boga" możesz zgubić Słowo Boże.

[Adam01]

@daniel no wiesz, pomoc nie jest tożsama z miłością czy nawet nie wymaga sympatii.
Oczywiście za wszystko jestem Bogu wdzięczny.
Natomiast pytam konkretnie o to, na co nie znam odpowiedzi.

[Magnolia]

Zapraszam do tego wątku i cytatów Biblijnych o miłości Bożego do człowieka:
viewtopic.php?f=3&t=398

[Adam01]

Zapraszam do tego wątku i cytatów Biblijnych o miłości Bożego do człowieka:
viewtopic.php?f=3&t=398

Dziękuję
Znalazłem tam:
J 14, 21 Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie».
J 14, 23 Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać.
Konkludując, człowiek będzie dopiero umiłowany po stosownym spełnieniu koniecznego warunku.
Jako, że w Biblii żadne Słowo Boże nie jest sprzeczne, więc zapewne tak to właśnie wygląda.

[Magnolia]

Konkludując, człowiek będzie dopiero umiłowany po stosownym spełnieniu koniecznego warunku.
Jako, że w Biblii żadne Słowo Boże nie jest sprzeczne, więc zapewne tak to właśnie wygląda.

Masz tam setkę cytatów jeśli chcesz wyciągnąć właściwy wniosek to musi on być spójny z każdym cytatem dotyczącym miłości Boga do człowieka.

Twój wniosek jest błędny. Bóg nie stawia warunków. Miłość jest bezwarunkowa. Wiemy to choćby po tym, że Jezus nie czekał na nic z naszej strony (przeprosiny, żal, skrucha) gdy dobrowolnie poszedł na krzyż i smierć. Wielu z nas się nie urodziło jeszcze, i wielu wcześniej pomarli, a jednak jest napisane że odkupił wszystkich - ergo Kocha bez warunków.

Tak było zawsze i będzie na wieki. Bo nic nie zmienia Miłości Boga do człowieka.

[daniel]

J 14, 21 Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie».
J 14, 23 Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać.

Apostołowie i prorocy to jak najbardziej, hojnie epatują przekonaniem własnym lub gdzieś zasłyszanym o miłości Boga, ale w samych słowach Boga, ani Chrystusa tego nie mogę sobie przypomnieć.

A to słowa Jana czy Boga? No i jak odróżnić jedne od drugich?

[Adam01]

Twój wniosek jest błędny. Bóg nie stawia warunków. Miłość jest bezwarunkowa. Wiemy to choćby po tym, że Jezus nie czekał na nic z naszej strony (przeprosiny, żal, skrucha) gdy dobrowolnie poszedł na krzyż i smierć.

W Biblii mamy taką oto sytuację:
Mt. 26
36 Wtedy przyszedł Jezus z nimi do ogrodu, zwanego Getsemani15, i rzekł do uczniów: «Usiądźcie tu, Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił». 37 Wziąwszy z sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza, począł się smucić i odczuwać trwogę. 38 Wtedy rzekł do nich: «Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną!» 39 I odszedłszy nieco dalej, upadł na twarz i modlił się tymi słowami: «Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty».
Wszystko wskazuje na to, że Jezus wypełnił wolę Ojca.
Nieznane są wyroki Boskie i nadal nie znalazłem cytatu ze Słowem Boże, który wyrażałby aktualny, a nie przyszły stosunek emocjonalny Boga do człowieka.

Dodano po 1 minucie 42 sekundach:

A to słowa Jana czy Boga? No i jak odróżnić jedne od drugich?

Jeśli Jan napisał o tym, co powiedział Bóg, to napisał o Słowie Bożym.

[daniel]

Nieznane są wyroki Boskie i nadal nie znalazłem cytatu ze Słowem Boże, który wyrażałby aktualny, a nie przyszły stosunek emocjonalny Boga do człowieka.

Pytasz o miłość czy emocje? Skąd wiesz, że Bóg ma emocje?

A to słowa Jana czy Boga? No i jak odróżnić jedne od drugich?

Jeśli Jan napisał o tym, co powiedział Bóg, to napisał o Słowie Bożym.

Rozumiem.

Gdyby zapis Janowy nie był taki:
"A On jej odpowiedział: «Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj!»"
a taki:
"A On jej odpowiedział, by zawołała męża i wróciła"

byłyby to słowa Jana.

[Adam01]

Pytasz o miłość czy emocje? Skąd wiesz, że Bóg ma emocje?

Rozumiem.
Gdyby zapis Janowy nie był taki:
"A On jej odpowiedział: «Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj!»"
a taki:
"A On jej odpowiedział, by zawołała męża i wróciła"

byłyby to słowa Jana.

Miłość to także emocja, a w zasadzie zbiór emocji.

Gdyby zapis Janowy był taki:

"A On jej odpowiedział: «Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj!»"
lub taki:
"A On jej odpowiedział, by zawołała męża i wróciła"

to dla mnie w zasadzie oba byłyby w kategorii Słowa Bożego.
Natomiast gdyby Jan napisał: że cośtam cośtam (np. że Bóg ją kocha lub nawet bez podania powodu) i ona powinna pójść i zawołać swojego męża, a wcześniej Bóg nigdzie nie powiedział, ani wyraźnie nie wskazał, że ona powinna to zrobić, to obawiam się, że nie mógłbym uznać tych słów za Słowo Boże. To byłyby tylko słowa Jana.

[Magnolia]

Adam jeszcze raz, Boga nie dotyczy czas, więc nie ma czegoś takiego jak przeszłość czy przyszłość, stosunek w przeszłości czy przyszłości. Jest TERAZ cały czas, niezmiennie. Jeśli Bóg powiedział kiedykolwiek że kocha, to KOCHA WIECZNIE I STALE.

to co każde ci zadawać takie pytania to ograniczoność ludzkiego myślenia, które chce postrzega Boga własnymi kategoriami np czasowymi, albo zmienności, albo emocji...

[Piotr55]

Więc może w odniesieniu do Bytu Wyższego, niepojętego rozumkom przestańmy Go infantylizować słowami miłować, kochać, a mówmy o pozytywnym nastawieniu?

[Magnolia]

Ale to Bóg mówi o Miłości do człowieka bo sam jest Miłością.

[Janusz]

Z Bogiem i Jezusem jest tak... Z nim się nie dyskutuje. Z Nim się nie pertraktuje, z Nim się nie wymądrza...
Jego się po prostu słucha bezwarunkowo i kocha bezwarunkowo. I tak w 5 procentach nie jesteśmy oddać miłości jaka On obdarza nas... To moje stanowisko...
Praktyka bez mgr...)

[daniel]

Więc może w odniesieniu do Bytu Wyższego, niepojętego rozumkom przestańmy Go infantylizować słowami miłować, kochać, a mówmy o pozytywnym nastawieniu?

Wydaje mi się, że nie ma bliższych słów Bogu niż Miłość i miłosierdzie.
Wystarczy spojrzeć na Chrystusa na krzyżu.

To Bóg, to Miłość.
Wszystko.

[Piotr55]

W oryginalnych językach Biblii różne rodzaje miłosci mają wiele określeń. Nasze miłowanie to niekoniecznie trafne tłumaczenie. Chyba trochę w wersji dla młodzieży.

[Magnolia]

Poproszę zrób nam analizę słów hebrajskich oznaczających miłość użytych w Biblii. Bardzo jestem ciekawa !!

[Piotr55]

Ja mam za mało oleju w głowie. Polecam wujaszka Google.

Dodano po 4 minutach 27 sekundach:
Np. Agape na polski nie do przetłumaczenia.
Naturalna, wrodzona skłonność?
Jestem niby magistrem,ale nie sztukmistrzem sztukmistrzem z Lublina.